Przyciągnij ludzi na swoją stronę

bez wysiłku
i przepłacania w agencji

Stworzę dla Ciebie bloga firmowego, który:

  • przyciągnie potencjalnych klientów,
  • pokaże Twój wizerunek eksperta,
  • nie wydoi budżetu do cna,
  • zarobi pieniądze.
Chcę więcej ludzi na stronie, zamawiam
efekty

Przedsiębiorco! Czy Ty też…

  • chcesz docierać do klientów bez biegania za nimi, zatrudniania ludzi czy wiecznego wydawania kroci na reklamę?
  • masz solidną stronę Internetową, która nie ściąga ludzi z wyszukiwarki?
  • chcesz wzbogacić firmę i marketing o dodatkowy kanał dotarcia do klienta, który nie wymaga Twojego wysiłku?

Ale…

  • nie masz czasu nad tym siedzieć,
  • nie chcesz rekrutować kolejnego pracownika,
  • nie masz zaufania do agencji i dużych podmiotów?

Istnieje świetny sposób na pasywne pozyskiwanie klientów

Sposób, dzięki któremu:

  • Michał Szafrański mógł przejść na emeryturę w wieku 50 lat,
  • Bartek Popiel zbudował ogromną społeczność i silną markę osobistą,
  • Paweł Tkaczyk pozyskał najwięcej zapisów na swój newsletter i robi to nadal,
  • Maciej Samcik z Subiektywnie o Finansach sprowadza 75 000 osób miesięcznie na swoją stronę,
  • Robert Szewczyk pozyskał pierwszych klientów i zarabia ponad 10 000 zł miesięcznie jako copywriter.

Za ich sukcesem stoi blog

GSC

Przede wszystkim – blog zarobi Ci kasę

Obniży koszt pozyskania klienta

Reklamy i tak trzeba puszczać. Inaczej konkurencja zabierze cały rynek.
Ale jeśli dodasz 10-20 % wejść na Twój landing page z bloga, z ruchu organicznego, to właśnie obniżyłeś koszty reklamy o 10-20%.

Skumuluje inwestycję

Wyobraź sobie, że jesteś producentem soku jabłkowego. Płatna reklama jest jak zakup jabłek w hurtowni. Kupujesz, masz.
Budowa bloga jest jak sadzenie sadu. Dzisiaj to jest kilka małych drzewek, za kilka lat będziesz mieć swoje jabłka.

Uwolni Twój czas

Blog to doskonały element automatyzacji.
Poprzez artykuły wpuścisz ludzi do lejka i zaprosisz ich na listę mailingową. Tam dostaną sekwencję maili i ofertę.
Ludzie z bloga trafią też do Twoich grup remarketingowych.
Artykuł jest jak reklama, ale płacisz tylko raz.

Przekona klienta do zakupu

Dzięki artykułom możesz dotrzeć do klienta, który szuka rozwiązania swojego problemu. Następnie podsuniesz mu rozwiązanie, którym będzie Twój produkt. Dając wartość poprzez darmową wiedzę, budujesz zaufanie i świadomość marki.

Blog trafi też do ludzi, którzy:

  • ignorują lub blokują reklamy,
  • nie korzystają z social mediów albo korzystają bardzo rzadko,
  • w Internecie szukają przede wszystkim wartości,
  • długo podejmują decyzje i poświęcają dużo czasu na research,
  • potrzebują zyskać sporo zaufania, zanim kupią.

Szczególnie mam tutaj na myśli tzw. Pokolenie Z, które nie lubi silnego, marketingowego przekazu i wyskakiwania z lodówki.

Dodatkowe korzyści z posiadania bloga

Tańszy niż reklamy

Reklamy działają, dopóki płacisz. Blog działa tak długo, jak długo działa Twoja strona.

Jeść nie woła

Raz napisany artykuł będzie siedział w Internecie i przyciągał ludzi przez wiele lat.

Stanowi dobrą bazę

Jeden artykuł może być podstawą dla odcinka podcastu, postów na Instagram, rolek, newslettera, wideo na YouTube. Większe zasięgi minimalnym wysiłkiem.

Łatwe targetowanie

Konkretny tekst trafi do konkretnego odbiorcy, bo ten odbiorca szuka konkretnej odpowiedzi.

Jest zabezpieczeniem

Gdy nadejdą gorsze dni i trzeba będzie ciąć wydatki na reklamy, blog nadal przyprowadzi ludzi na Twoją stronę.

Wizerunek eksperta

Czy Twoi potencjalni klienci szukają odpowiedzi w Internecie? Pomóż im, a zapamiętają Cię, i wrócą.

Swoboda działania

Obok listy mailowej blog to najlepsze miejsce do komunikowania się z klientami.

100% pasywny

Nie musisz być na żywo, na wideo, pisać maila, wrzucać postów, kręcić rolek, żeby dotrzeć do klientów.

Podnosi wartość

Zechcesz kiedyś sprzedać firmę razem ze stroną – rozbudowany blog podniesie jej wycenę!

Poznaj Program „Organiczna Transformacja”
Program Wzrostu Organicznego dla MSP📈

Jak wygląda proces?

Krok 1. Badanie grupy docelowej

Sprawdzę:

  • jaki masz produkt,
  • jaki problem rozwiązuje,
  • czy ktoś tego szuka w Google,
  • jak może wyglądać customer journey,
  • jakie słowa kluczowe klient wpisuje w wyszukiwarkę, żeby znaleźć Twój produkt.

Chciałbym też spotkać się z Tobą na wideo lub porozmawiać przez telefon i podpytać o Twojego klienta.

Krok 2. Analiza konkurencji

W trakcie tego etapu ocenię:

  • Twoją stronę i poziom jej optymalizacji,
  • kto jest Twoją realną, a kto potencjalną konkurencją,
  • co robi Twoja najgroźniejsza konkurencja i czy można to zrobić lepiej lub inaczej,
  • jak trudna jest Twoja branża,
  • czy z blogiem masz szanse się przebić,
  • jakie tematy pokrywa Twoja konkurencja, a warto je podkraść,
  • jakich tematów konkurencja nie pokrywa i gdzie można się wślizgnąć za ich plecami.

Krok 3. Przygotowanie briefów

  • znajdę tematy, które mogą interesować Twoich potencjalnych klientów – tych, którzy kupią, a nie tylko wejdą poczytać i wyjdą,
  • przygotuję listę nagłówków zoptymalizowanych pod SEO,
  • wygeneruję listę słów kluczowych odpowiednich dla danego tekstu,
  • korzystam z narzędzi darmowych i płatnych, których Ty nie musisz mieć ani znać.

Krok 4. Przygotowanie i publikacja treści

Na tym etapie zlecasz teksty lub tworzysz je samemu i wrzucasz na stronę.

Krok 5. Analiza i monitoring

Kiedy teksty będą już na stronie, trzeba patrzeć:

  • czy pokazują się w Google i na której pozycji,
  • czy wchodzą na nie ludzie,
  • czy użytkownicy przechodzą do sklepu lub zapisują się na newsletter.

Warto je także podlinkować wewnętrznie pomiędzy sobą.

Co dostajesz w ramach tego programu?

Tematy

Listę tematów istotnych biznesowo

W social mediach możesz mieć lajki i followersów, ale nie mieć klientów.

Na YouTubie czy w reklamach możesz mieć wyświetlenia i komentarze, ale nie mieć klientów.

Tak samo na stronie możesz mieć ruch, a nie mieć klientów.

To tzw. vanity metrics, czyli metryki próżności. Coś co fajnie wygląda na zielono w raporcie, ale nie przekłada się na kasę.

Ja dobieram tematy na bloga według ścieżki zakupowej klienta (customer journey) i lejka marketingowego.

Tematy pogrupowane w tzw. silosy tematyczne, które Google bardzo lubi.

Brief

Briefy do tych tematów

Gotowa struktura artykułu zoptymalizowanego pod wyszukiwarkę z tytułem, opisem i wskazaną długością tekstu.

Przygotowuję ją na podstawie tego, co ma Twoja konkurencja, i – co ważniejsze – czego nie ma.

Możesz pisać samodzielnie lub wysłać taki brief copywriterowi.

Możesz też oszacować koszt takiego artykułu i zaplanować dzięki temu budżet.

Jeśli nie siedzisz w content marketingu, przygotowanie takiego briefu zajmie Ci od 30 do 60 minut.

25 tematów to od 12 do 24 godzin, czyli 2-3 dni robocze. Pomnóż przez swoją stawkę godzinową.

Słowa kluczowe

Słowa kluczowe do tekstów

Te słowa kluczowe pojawiają się u konkurencji, więc w Twoim tekście też powinny. Ręczne ich zbieranie i sortowanie zajmie Ci 2-3 godziny.

25 tematów to kolejne 50-75 godzin, czyli 6-9 dni roboczych.

masz kontrolę

Masz pełną kontrolę

Chcesz pisać artykuły? Nie ma sprawy. Z gotową strukturą, nagłówkami i słowami kluczowymi, wiesz na jaki temat pisać, w jakim kierunku powinien zmierzać tekst i co ma konkurencja.

Nie siedzisz i nie zastanawiasz się.

Na upartego możesz to nawet wrzucić w Chat GPT i dać mu się bawić.

Chcesz to oddelegować? Nic prostszego. Każdy copywriter doceni taki dokładny brief wraz ze słowami kluczowymi, co dodatkowo zmniejsza ryzyko, że odda Ci słaby, niezoptymalizowany tekst.

efekty

Efekty już po 3 miesiącach

A może nawet wcześniej!

Jeżeli domena jest silna, to porządnie napisane artykuły, zoptymalizowane pod wyszukiwarkę potrafią pojawić się w top 10 w ciągu tygodnia od publikacji.

STUDIOLR 9

Pełna transparentność i zaufanie

Nie mam ukrytych kosztów, nie chowam się za klauzulami poufności. Będziesz wiedzieć wszystko, co dzieje się po mojej stronie.

Oprócz tego:

Mini audyt SEO – wartość 497 zł

Sprawdzę stan Twojej domeny pod kątem podstawowych wskaźników i określę, czy jest potencjał na mocnego bloga w krótkim czasie. Jeśli nie ma, odradzę Ci tworzenie bloga (czego agencja by nie zrobiła), i zalecę działania.

Szablon do programu – 297 zł

Tekstami i copywriterami trzeba zarządzać. Pewnie masz Asanę, ClickUpa, Notion, Trello lub inne narzędzie. Wygodnie byłoby mieć w nim wszystkie briefy na teksty, prawda?
No to masz.

Content Headhunting – wartość 697 zł

Znajdę copywritera, który będzie pisał dla Ciebie artykuły. Ewentualnie jeśli jest na to potencjał, stworzę dla Ciebie prompty do Chata GPT.

Wytyczne edytorskie – 197 zł

Niezależnie od tego, kto będzie pisał treści, czy copywriter, czy Ty, czy Chat GPT, muszą on spełniać określone wymogi, by zyskać uznanie Google. Powiem Ci, jak to zrobić.

Jaka to jest inwestycja?

25 tematów

2997 zł

  • w sam raz na kwartał,
  • reailzacja: 3 lub 6 miesięcy,
  • 120 zł za kompletny brief.

50 tematów

4997 zł

  • idealne na cały rok,
  • realizacja: 6 lub 12 miesięcy,
  • 100 zł za kompletny brief.

szyte na miarę

Wycena indywidualna

Powiedz mi, ile chcesz tematów, a podam cenę. Minimalna liczba tematów to 12.

W tej cenie otrzymujesz:

  • gotowe tematy do pisania i kompletne briefy na artykuły z nagłówkami i słowami kluczowymi, które możesz od razu przekazać copywriterowi,
  • wytyczne edytorskie, żeby nie tłumaczyć copywriterowi, jak ma pisać, i czego od niego oczekujesz,
  • podstawowy audyt SEO, który pozwoli nam oszacować Twój potencjał i dobrać odpowiednie rozwiązanie, oraz zweryfikuje dotychczasowe działania,
  • porządnego copywritera, którego w czasach Chata GPT coraz trudniej znaleźć,
  • gwarancję, że po wdrożeniu strategii na Twoją stronę będzie wchodzić więcej osób potencjalnie zainteresowanych zostawieniem u Ciebie pieniędzy.

Czy to dużo?

Pewnie tak, ale zależy w jakim kontekście.

Agencja weźmie tyle za miesięczną obsługę, a nie zagwarantuje efektów.

Jeżeli zechcesz zrobić samodzielnie, to jest 50/50 – zrobisz dobrze, albo zrobisz źle.

Załóżmy, że z tych tematów na Twoją stronę wejdzie 1000 osób w rok. To jest 3 zł za osobę.

Ale blog to nie reklama – zostaje, kiedy przestajesz płacić, i pracuje dalej.

Jeśli w następnym roku na Twoją stronę wejdzie kolejne 1000 osób, koszt pozyskania klienta spada do 1,50 zł. I z każdym kolejnym rokiem spada coraz bardziej.

Alternatywa? Agencja

„Bo jak agencja, to na pewno dobrze zrobi”…

Ale co najczęściej dostajesz w agencji?

  • 1 miejsce w Google na frazy, których nikt nie szuka, aby tylko było co pokazać, i świeciło na zielono w raporcie,
  • minimum pracy w określonym budżecie,
  • zmiany personalne – „Nie ma efektów, bo zwolniliśmy człowieka, który się tym zajmował, i przejęła to nowa osoba”,
  • wieczne wymówki – „był update algorytmu Google”, „Pies szefa zachorował”, „Copywriter się spóźnił z tekstami” itd.,
  • brak specjalizacji – jeden człowiek ogarnia milion tematów,
  • sowitą fakturę, w sumie nawet nie wiesz za co,
  • umowę na minimum rok, a najlepiej na trzy lata, „bo tak się bardziej opłaca” (tylko ciekawe komu?),
  • karę umowną za odstąpienie – do końca umowy zostało 20 tysięcy? Tyle zapłacisz.
it's a trap

I dodatkowo musisz:

  • pilnować, czy agencja nie próbuje Cię orżnąć,
  • dopominać się o raporty,
  • pytać o efekty.

A na koniec potrafią powiedzieć, że nie ma efektów, bo…
Ty nic nie robisz (autentyk!)

Mówi się, że w agencjach tylko dwa działy pracują dobrze:
– handlowy, żeby upolować klienta,
– prawny, żeby go już nie wypuścić

Autor nieznany

Powiem Ci prawdę o agencjach…

Większości z nich nie obchodzisz Ty ani Twoja firma. Dlatego nie zależy im na efekcie. Dlatego też nie chcą dawać żadnych gwarancji.

Agencje obchodzi zysk. Albo współpraca z Tobą jest dla nich rentowna, albo nie.

To Ty jesteś dla nich!

Co więcej, z reguły mają więcej klientów, niż mogą obrobić.

A artykuły? Zlecają po minimalnym koszcie, żeby zostało jak najwięcej dla nich. Potrafią brać 200-300 zł i więcej za artykuł i podzlecać go za 25 zł! Albo klepią w Chacie GPT. Copywriterom każą podpisać klauzulę poufności, więc nawet nie dowiesz się, kto to tak spie… spaprał.

W efekcie zakopujesz bloga i zostawiasz go, by czekał na lepsze czasy lub wycofujesz się już w momencie, gdy agencja chce od Ciebie podpisania cyrografu na kilka lat za duże pieniądze.

Ewentualnie postanawiasz prowadzić bloga samemu.

Ale Ty nie masz na to czasu

Nie da się ukryć – znasz swoją firmę, klienta i produkt najlepiej ze wszystkich. Masz doświadczenie, którego nie da się nadrobić, ani zbriefować.

Jesteś niezastąpioną osobą. Ale masz inną, ważniejszą robotę – firmę do prowadzenia.

Nie masz czasu ślęczeć nad blogiem.

Przerabiałem to. Za każdym razem gdy właściciel firmy mówił, że będzie prowadził bloga sam, miał entuzjazm przez pewien czas, ale potem tonął przygnieciony bieżączką.

fine i'll do it myself

Powiem wprost – Ja nie mam klienta w dupie

Wiele osób przyszło do mnie i skarżyło się:

– Daniel, miałem agencję, podpisałem umowę. Kasę wzięli, coś porobili, umowa się skończyła, a efektów, jak nie było, tak nie ma.

Dla mnie to jest jakieś nieporozumienie, że można wziąć od kogoś kasę, i nic nie zrobić.

To znaczy: agencje nic nie robią w majestacie prawa. Kiedy nie ma efektów, zasłaniają się umową, i ta umowa to jedyna rzecz w Waszej współpracy, do której ktoś się przyłożył.

Twój biznes to mój biznes

Jeśli zarobię Ci pieniądze, to ja też zarobię pieniądze.

Jeśli nie zarobię, to nie jestem Ci potrzebny.

Co odróżnia program Organiczna Transformacja
od innych?

organiczna transformacja

  • powiem Ci prawdę prosto w oczy, choćbym miał przez to nie zarobić,
  • nie doliczam sobie za teksty, które pisze copywriter,
  • daję Ci namiar na copywritera,
  • odradzę bloga, jeśli to nie jest dla Ciebie opłacalne,
  • daję gwarancję, bo interesuje mnie Twój efekt, a w tym celu wystarczy robić robotę porządnie,
  • skupiam się na pozyskaniu jakościowego ruchu,
  • jak skopię, to naprawię,
  • nie wymagam cyrografu.

Agencja

  • nie powie prawdy, jeśli to miałoby oznaczać brak zarobku, ewentualnie będzie ściemniać,
  • ma przebitkę za teksty,
  • nie poznasz copywritera, dostaniesz tylko teksty,
  • będzie Cię namawiać na bloga, bo to dla niej zysk,
  • nie da gwarancji, bo interesuje ją zysk, a porządne wykonanie roboty to dla niej zbędny koszt,
  • skupia się na pozyskaniu jakiegokolwiek ruchu,
  • jak skopie, to umyje ręce, albo zwali na Ciebie,
  • umowa na rok lub dłużej.

Kim jestem i skąd ta pewność?

Nazywam się Daniel Bartosiewicz.

4 lata pracowałem w ubezpieczeniach, gdzie zaufanie i zadowolenie klienta jest kluczowe dla zbudowania lojalności, zaś jego rekomendacje są bezcenne. Już mi tak zostało.

1,5 roku pracowałem przy tworzeniu największego bloga o ubezpieczeniach w Polsce – Rankomat.pl.

Od 2019 r. piszę artykuły na blogi. Wiem, jak to robić, i jak znajdować biznesowe słowa kluczowe.

Od początku 2023 r. robię blogi dla innych.

Wychodzę z założenia, że to ja jestem dla Ciebie, nie Ty dla mnie.

STUDIOLR

Czy to działa? Sprawdź opinie

Współpraca z Danielem to strzał w dziesiątkę.

Daniel jest proaktywny. Wychodzi z inicjatywą. To jest to, czego potrzebowałam. Pełne zaopiekowanie moim biznesem w zakresie copywritingu. Jego wpisy trafiają do TOP10 i stale przyprowadzają klientów. Z uwagi na mój obszar działania, aktualnie rozszerzyłam współpracę o briefy na teksty dla moich współpracowników, o wytyczne. Monitoring skuteczności, wskazówki praktyczne od Daniela są niezwykle cenne. Gorąco polecam! 
Jego praca sporo uporządkowała.
Kinga Konopelko
radca prawny w kingakonopelko.pl

Nasz blog firmowy odżył

Daniel przyszedł do nas sam i zaproponował świadczenie usług. Przekonała mnie jego transparentność. Na wstępie pokazał, co zrobi, w jakim czasie i za ile. Nie obiecywał gruszek na wierzbie. Miałem do czynienia z wieloma agencjami i choć kosztowały firmę dużo pieniędzy, nie dowiozły efektu. U Daniela efekty pojawiły się jeszcze w tym samym tygodniu, w którym podpisaliśmy umowę. Polecam
Arkadiusz Sadowski
CEO Market Ubezpieczeń

Daniel robi robotę

Współpraca wyszła prawie przypadkiem, a trwa już kilka lat. Zlecamy Danielowi regularnie różne rzeczy – treści na stronę www, landing page, teksty sprzedażowe, ostatnio też strategie treści. Mój mąż mówi, że sam by lepiej nie zrobił 😁. Przede wszystkim mam wrażenie, że Danielowi szczerze zależy na zadowoleniu klienta, dlatego przykłada się do swojej pracy. Polecam współpracę
Marta Gawlik
virtas.pl

Daniel włożył sporo pracy

Przygotowanie tematów, briefów i słów kluczowych na wysokim poziomie. Wiem dokładnie, co mam pisać na blogu, i dlaczego. Oprócz tematów do pisania otrzymałam też w cenie propozycję strategii na LinkedIn, choć jej nie zamawiałam. Chcę pisać sama, a Daniel nie upierał się przy wykonaniu. Wierzę, że dzięki temu nasz blog rozkwitnie.
Karla
shablon.pl

Jestem pewien, że to zadziała

that thing scares me

Agencja nie da Ci gwarancji. Każe Ci:

  • podpisać umowę na rok lub więcej,
  • płacić kilka tysięcy złotych miesięcznie,
  • dostarczyć materiały.

Ale gwarancji nie da .

Bo ich umowa nie zakłada osiągnięcia efektu, a jedynie świadczenie usługi. Widzisz? Oni już na wstępie zakładają, że nie dowiozą!

A ja Ci dam gwarancję. Ja się nie boję dawać gwarancji, bo wiem, że to, co robię, działa.

Dam Ci taką gwarancję, z jednym zastrzeżeniem – jeśli masz nową stronę w konkurencyjnej branży, może być trudno.

Jeżeli po 3 miesiącach od wrzucenia ostatniego tekstu na stronę na Twoją stronę nie będzie wchodzić więcej osób, zwrócę Ci należność za strategię.

Pora rozwiać ostatnie wątpliwości

„Skąd wiem, że akurat Ty zrobisz dobrze?”

Tak, jak pisałem wcześniej – nie mam klienta w dupie.

Zależy mi na Twoim efekcie, bo to sytuacja, w której oboje wygrywamy. Ty masz efekt, a ja wynagrodzenie, na które zapracowałem.

Nie mam silnego zaplecza prawnego, które pójdzie za mnie do sądu. Nie mam procedur, kierowników, PM-ów, prezesów, którzy będą się z Tobą wykłócać, że opieprzali się zgodnie z umową.

Mam za to reputację, na którą ciężko pracuję, i nie chcę jej stracić.

Dodatkowo jeśli Twoja strona jest nowa lub ma niski autorytet, odradzę Ci bloga, zamiast brać kilka tysięcy złotych miesięcznie, by na koniec powiedzieć: „No nie pykło”.

„Ja mam social media, nie potrzebuję bloga”

Na YouTube jest film z dziewczyną, która miała 280k subów na Instagramie i dostała bana. Żaliła się, że musi iść do pracy, bo nic innego nie ma.

https://youtu.be/NIKRh1xzHMg

Oboje wiemy, jak działają media społecznościowe. Bana można wyłapać nawet przez przypadek. Jeśli masz duże konto budowane latami, to boli. Wiemy też, jaka jest żywotność postów w SM.

Jestem wielkim fanem dywersyfikacji. Blog, obok listy mailingowej, to chyba najbezpieczniejsza forma dotarcia do klientów. Jednocześnie blog może Ci pomóc budować tę listę.

„Po co mi blog, skoro puszczam reklamy?”

To samo co z mediami społecznościowymi – póki puszczasz, jest OK.

Wystarczy, że firma wejdzie w gorszy okres, i staniesz przed dylematem – zapłacić pracownikom czy karmić Facebooka i Google?

Przestaniesz karmić reklamy, to spadnie sprzedaż. Ale jak zapłacisz za reklamy, to nie zostanie na wypłaty, ZUS-y itp.

Tymczasem mając solidnego bloga i ruch na stronie, możesz odciąć reklamy, i nadal mieć źródło klientów. Tym sposobem przeczekasz gorszy okres, bo za bloga już masz zapłacone.

„Sam sobie zrobię najlepiej”

Nie wątpię. Wszak Ty najlepiej znasz swoich klientów i produkt.

Choćbym następny rok spędził na researchu, nie dogonię Ciebie.

Ale Ty masz co robić. Twoja praca generuje tysiące złotych. Każda godzina jest cenna.

Wiem też z doświadczenia, że jak klient chce robić sam, to często potem entuzjazm gaśnie, przygniata go bieżączka i wraca do mnie.

Nie mam wątpliwości, zamawiam strategię u Ciebie

FAQ

W zależności od liczby tematów:

  • 12 tematów – do tygodnia,
  • 25 tematów – do 2 tygodni,
  • 50 tematów – do 4 tygodni.

Może być szybciej, jeśli akurat mamy luzy.

Tutaj nie ma reguły, a wiele zależy od branży, konkurencji, konkurencyjności fraz kluczowych.

Tak, ale wówczas strategia też jest w ratach.

Płatność jest z góry. Gdy otrzymam środki, blokuję dla Ciebie czas i rozpoczynam prace.

Tak, jestem czynnym płatnikiem VAT. Wystawiam faktury.

1 artykuł tygodniowo czyli 4 art. miesięcznie to zdrowa częstotliwość. 25 tematów pozwala na utrzymanie takiego tempa przez pół roku, a 50 tematów – przez rok. Ewentualnie jeśli zechcesz zwiększyć tempo publikacji, możesz szybciej.